Prawica Rzeczypospolitej
Prawica Rzeczypospolitej na Facebook
Prawica Rzeczypospolitej na YouTube
ECPM

Wsparcie

Newsletter Prawicy
Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach na stronie i działalności Prawicy.
» Zamawiam
Struktury lokalne
Do pobrania
Logo Prawicy Rzeczypospolitej.
Logo Prawicy Rzeczypospolitej
Szukaj
Aktualności
22-09-2010
Poprawa relacji czy stanu rosyjskich interesów – blog Marka Jurka

Podczas ostatniej rozmowy w TVN-24 zwróciłem uwagę posłowi Andrzejowi Halickiemu, że obecny rząd nie potrafi nawet w sposób godny realizować swego planu poprawy stosunków z Rosją, bo można by to robić zupełnie inaczej. Przewodniczący Komisji Zagranicznej Sejmu mocno zaoponował, audycja potoczyła się dalej – ale po to jest blog, by od argumentów nie można było uciec.

Obecny rząd mógł bowiem pokazać zdolność dialogu z Rosją w sprawie separacji Kosowa, śp. prezydent Kaczyński wystąpił przeciwko niej, choć już post factum. Rząd natomiast najpierw popierał, a potem spieszył się z dyplomatycznym uznaniem – jak zawsze, wedle zaleceń ministra Nowaka – chcąc być Prymusem Europy. Zachód znalazł się w rosyjskiej pułapce: Rosją mogła krótko potem powiedzieć – akceptowaliście separację Kosowa, zaakceptujcie separację (czyli faktycznie aneksję) Południowej Osetii i Abchazji. Tymczasem to my mogliśmy łapać Rosję w dyplomatyczną pułapkę, broniąc określonego przez rezolucję ONZ autonomicznego statusu Kosowa pod suwerennością serbską i analogicznie popierając suwerenność Gruzji wobec zbuntowanych prowincji, co zresztą sama Gruzja potrafiła bardzo dobrze zrealizować w wypadku statusu Adżarii.

To samo odnosi się dziś do sprawy Krzyża przed Trybunałem Strasburskim, gdzie oprócz prawosławnych państw Unii Europejskiej (Rumunia, Bułgaria, Grecja) występują po stronie Włoch również prawosławne kraje Rady Europy spoza UE: Rosja, Ukraina, Armenia. Zapewne jest to element polityki „chrześcijańskiej konwergencji”, zapowiedzianej przez autorytety rosyjskiego prawosławia (w oczywisty sposób w porozumieniu z władzami) na początku tego roku. W jej ramach rosyjscy mnisi gościli u naszych biskupów. Cóż jednak stoi na przeszkodzie, by inicjatywę tę wykorzystać w sporze z zapateryzmem o duchowo-społeczną przyszłość Europy?

Rząd Tuska woli jednak „poprawiać” stosunki z Rosją kierując się nie imperatywami naszej racji stanu, ale potrzebami polityki rosyjskiej. W efekcie mamy naruszający wręcz naszą niezależność narodową kontrakt gazowy, regularny udział Polski w moskiewskich obchodach wojny Stalina, zatrzymanie Ahmeda Zakajewa, czy oddanie bez protestu prowadzenia śledztwa smoleńskiego w ręce Rosji. Najtrudniejsze nawet cele można realizować z pożytkiem dla naszych interesów, trzeba jednak chcieć prowadzić politykę. Niestety, mamy premiera, o którym jego herold, Janusz Palikot, napisał, że „jest pierwszym politykiem, który nie zadaje sobie pytania, co po nim zostanie. Bo czy coś musi pozostać?”.

Skomentuj - Blog Marka Jurka, wrzesień 2010 r.



Copyright © Prawica Rzeczypospolitej

[ wykonanie ]