Tytuł: Zerwać z absurdem
Lid: Z Leszkiem Murzynem, nauczycielem, Posłem RP IV i V kadencji Sejmu, prezesem Polskiego Forum Ludowo Chrześcijańskiego OJCOWIZNA oraz kandydatem do Sejmu RP w okręgu nr 12, lista nr 10 - KW Prawica, rozmawia Stanisław Kowalski.
Czego potrzeba Polskiej polityce?
- Ludzi sumienia ludzi, którzy bronią wartości absolutnych: prawdy, sprawiedliwości i piękna. Którzy nie mają wątpliwości w tak fundamentalnych kwestiach jak obrona życia ludzkiego. Którzy bronią Polski, naszej Ojcowizny.
To co Pan mówi wygląda bardzo ładne, ale jak można przełożyć na postawę polityka? A konkretnie Posła na Sejm RP? O taki mandat się Pan ubiega.
- Przede wszystkim odpowiednimi głosowaniami, zgodnie z własnym sumieniem. Mam już doświadczenie parlamentarne i wiem jak funkcjonuje Sejm. Będąc Posłem RP IV i V kadencji Sejmu z LPR w kluczowych głosowaniach zawsze kierowałem się prawdą. Wierzę w to, że człowiek, który w oparciu o wspomniane wcześniej wartości będzie podejmował decyzje nie popełni błędu. Gdyby tym kierowali się obecni Posłowie być może nie zabrakło by 31. sierpnia 2011 roku 5 głosów… tego nam potrzeba. Musimy zerwać z kulturą śmierci i musimy pokazać Europie, że jest to możliwe. Prawo polskie musi być budowane i formułowane w oparciu o prawdę, a nie ideologie. Dlatego trzeba wprowadzić zmiany w Konstytucji.
Jakie zmiany?
- Przede wszystkim w Preambule do Konstytucji musimy odwołać się do Pana Boga. Konstytucja musi bronić też człowieka i jego godności (od poczęcia do naturalnej śmierci). Chodzi mi tutaj zarówno o obronę największego dobra człowieka, jakim jest życie, jaki dobra doczesne (wprowadzenie zakazu eksmisji rodzin z mieszkań). To są jedne z najistotniejszych zmian, które powinny być wprowadzone natychmiast. Parlament w obecnym składzie nie był zainteresowany tymi kwestiami.
Jaki jest pomysł KW Prawica na gospodarkę?
- Postulujemy radykalne zmiany w gospodarce. Trzeba zerwać z absurdami. Polska na węglu stoi, a my płacimy astronomiczne ceny za ten surowiec. Średnie i małe gospodarstwa są likwidowane, mimo iż są one dostawcami zdrowej żywności. Mam świadomość, że nasza obecność i pozycja jako państwa w UE niebywale nas ogranicza. Szczególnie po przegłosowaniu i podpisaniu, przez obecną klasę polityczną, tzw. traktatu lizbońskiego. Nie jestem tym zaskoczony, ponieważ doskonale pamiętam przed czym ostrzegałem angażując się w kampanię przeciw wejściu w struktury UE. Podtrzymuję stanowisko, że obecność Polski w UE to likwidacja naszego państwa z tzw. znieczuleniem. Tylko ślepiec polityczny może tego nie widzieć, w sytuacji kiedy partia rządząca otwarcie (w swoim programie) przyznaje się do tego, że 2/3 naszego prawodawstwa uchwalana jest na forum Unii. Mam ogromne pretensje do parlamentarzystów VI kadencji Sejmu, prezydenta i senatorów, że nie stworzyli ustaw okołotraktatowych (tak jak zrobiły to chociażby Niemcy). Takie ustawy blokowały by wprowadzanie niekorzystnych rozwiązań dla naszego narodu.
Mamy jeszcze walutę narodową…
- I jej trzeba bronić. Kategorycznie nie można sobie pozwolić na wprowadzenie Euro. Tak jak Wielka Brytania, powinniśmy być poza strefą euro.
Wprowadzenie Euro wydaje się nieuniknione, jak Pan chce to zablokować?
- Co to znaczy nieuniknione? Nie wprowadzamy i już. Mam świadomość, że media od iluś tam lat konsekwentnie i bezczelnie indoktrynują społeczeństwo w tej kwestii, ale ma też świadomość jakim mechanizmom podlegają media i opinia społeczna. Podobnie jest zresztą z innymi tematami, np. in vitro. Nie możemy iść za tego typu propagandowymi działaniami jak, bezwolna masa. Trzeba myśleć i walczyć o swoje. Tu i teraz, na własnym podwórku. Niemcy, czy Anglicy za nas tego nie zrobią.
Wierzy Pan w to, że uda się wprowadzić do Sejmu i Senatu przedstawicieli Komitetu Wyborczego Prawica? Zarejestrowaliście listy wyborcze tylko w połowie Polski, to duże utrudnienie…
- Powodzenie w wyborach to nie kwestia wiary tylko doświadczenia. Zobaczymy 9. października. KW Prawica (lista nr 10) to porozumienie takich organizacji jak: Prawica RP Marka Jurka, Polskie Forum Ludowo Chrześcijańskie „Ojcowizna”, UPR, Stronnictwo „Piast”. Na listach są również przedstawiciele LPR, Ruchu Przełomu Narodowego prof. J. R. Nowaka i różnych lokalnych organizacji. Aby mieć przedstawicieli w Parlamencie musimy mieć poparcie ok. 11% w 20 zarejestrowanych okręgach wyborczych. Nasi kandydaci to ludzie o bogatym doświadczeniu społecznym i zawodowym, z tej racji liczymy na powodzenie.
Dziękuję za rozmowę.
Źródło: Wywiad ukazał się w Tygodniku Rodzin Katolickich Źródło (nr 40)