- "Musimy pracować nad Polską, aby nasz kraj miał solidne podstawy rozwoju" - mówił podczas sobotniego spotkania do mieszkańców, goszczący w Stalowej Woli były Marszałek Sejmu RP Marek Jurek, który przyjechał na zaproszenie braci z Klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów.

Otwierający spotkanie Br. Andrzej Surkot podziękował Jurkowi za przybycie, chwaląc go za przyzwoitość i moralność jaką reprezentuje swoją osobą, zwłaszcza w politycznym świecie.

Były Marszałek RP wygłosił wykład na temat "Wiara i życie publiczne: chrześcijaństwo w życiu narodu i Europy". Podczas wystąpienia Marek Jurek wielokrotnie podkreślał, że zarówno nasze życie jak i kraj powinno opierać się o wartości chrześcijańskie, a ustrój każdego państwa to nie jest tylko liczba reprezentujących go posłów, czy senatorów, ale rodzina, moralność, praworządność.



Zdaniem Jurka dziś rodzina jest spychana na margines, zwłaszcza rodziny wielopokoleniowe, wielodzietne, żyjące z rolnictwa i zamieszkujące tereny wiejskie. Państwo nie stoi na straży rodzin, a dowodem na to stwierdzenie jest ciągła podwyżka podatku VAT, który uderza w nas każdego dnia, podczas codziennych zakupów. Nie artykułów luksusowych, ale tych niezbędnych do funkcjonowania. - "Dopóki nie wprowadzimy ulg dla rodzin, nie zmniejszymy podatków, nie możemy mówić w tym kraju o sprawiedliwości" - tłumaczył Jurek.

Były Marszałek RP krytycznie odniósł się także do pojęcia suwerenności przez Unię Europejską. Jego zdaniem suwerenność każdego z państw członkowskich zaczyna być ograniczana na rzecz "zasady nadzoru nad budżetem". Wspólna waluta (EURO) zdaniem Marka Jurka to także utopia, gdyż każde z państw jest inne pod względem rozwoju gospodarczego.

Zagrożeniem dla społeczeństwa jest także wprowadzona przez Traktat Lizboński zasada niedyskryminacji mniejszości, gdzie homoseksualistów stawia się na równi z małżeństwami, małżeństwa z konkubinatem, monogamię z poligamią.

- "Nawet Napoleon wprowadzając Kodeks Cywilny mówił, że jeżeli dla konkubinatu nie istnieje prawo, dla prawa nie istnieje konkubinat" - wyjaśniał Marek Jurek.

Uczestnicy wykładu mogli usłyszeć, że rodzina katolicka potrzebuje dziś zaangażowania ze strony każdego z nas, zwłaszcza państwa, a wolność nie oznacza tego, że możemy robić to, na co mamy żywnie ochotę. Wolność to dobrowolne trwanie przy tym, co wydaje nam się niekorzystne, ale jest dobre i służy drugiemu człowiekowi.

Marek Jurek zadeklarował pełne poparcie dla nauczania Kościoła Katolickiego, wyrażając swój sprzeciw przeciwko aborcji, eutanazji oraz związkom homoseksualnym.

- "Ludzi w obecnych czasach trzeba bronić przed złem i zanikiem wartości zwłaszcza, że lepiej być prześladowanym, niż być prześladowcą. Musimy nauczyć się sprzeciwiać temu, co nie jest słuszne" - stwierdził Marek Jurek.