Jurek: Pojednanie z Rosją? Najpierw Moskwa musi potępić komunizm
2012-08-16 19:33
- Biskupi nie mówią niczego nowego. Powtarzają to, co mówili podczas pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej – stwierdził w rozmowie z Wprost.pl Marek Jurek, prezes Prawicy Rzeczypospolitej odnosząc się do słów abp. Michalika, który stwierdził, iż osoby odwołujące się do teorii spiskowych robią krzywdę katastrofie smoleńskiej.
Amelia Panuszko, Wprost.pl: Czego spodziewa się pan po wizycie zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi Cyryla I w Polsce?
Marek Jurek, Prawica Rzeczpospolitej: Ważne jest, byśmy widzieli w Rosji nie tylko państwo, którym rządził komunizm, ale również naród, który padł jego ofiarą, z jego ofiarami, oporem i chrześcijańską tradycją. Dla Polski ważne jest dziś pytanie: czy dzisiejsza Rosja chce być kontynuacją Związku Sowieckiego, czy tych, którzy rewolucji i komunizmowi się przeciwstawili? To najważniejsza kwestia w dialogu polsko-rosyjskim. Podstawą dialogu powinno być wspólne potępienie komunizmu – nie tylko jako rewolucji, ale również systemu władzy i zniewolenia narodów.
Cyryl I przyjeżdża do nas tylko jako zwierzchnik Cerkwi czy również jako przedstawiciel administracji Władimira Putina?
To wizyta kościelna, choć relacje między Kościołem a państwem w Rosji zawsze były inne niż w świecie zachodnim. Wizytę trzeba będzie oceniać po owocach. Natomiast dialog chrześcijański jest płaszczyzną, na której Rosji możemy powiedzieć to, czego nie chcą, czy nie potrafią powiedzieć obecne władze państwowe. I gdzie możemy oczekiwać tego, czego nie usłyszymy od dzisiejszych władz rosyjskich.
Jak pan ocenia dwugłos na prawicy: PiS słowami Anny Fotygi delikatnie mówiąc nie jest zadowolony z tej wizyty, a z drugiej strony polski Episkopat, który apeluje, żeby przerwać smoleńską awanturę. [Anna Fotyga pisze: „Pojednanie z narodem rosyjskim nie stanowi żadnego problemu. Poważną przeszkodę stanowi ciemiężący ten naród system Putina. Od wielu lat śledzę również aktywność cerkwi moskiewskiej, samego patriarchy Cyryla i mam problem z ich pozytywną oceną. Komu służy to pojednanie? Dlaczego, choć to ważne wydarzenie, nikt nie zabiera głosu? Milczą historycy, religioznawcy, milczy laikat. Ta cisza jest przerażająca, dźwięczy mi w uszach”. ]
W tych sprawach jest dużo przesady i doszukiwania się sensacyjnych tonów. Taki charakter ma przypisywanie znaczenia partyjnego osobistej wypowiedzi minister Fotygi. Tymczasem wszyscy najważniejsi politycy w Polsce czekają po prostu na efekty tej wizyty. I patrzą z szacunkiem na to wydarzenie.
A jak pan skomentuje głos Episkopatu Polski, który – w związku z wizytą Cyryla I – apeluje, aby smoleńska nie traktować „w kategoriach politycznego interesu”?
Biskupi nie mówią niczego nowego. Powtarzają to, co mówili podczas pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Ale żadna z tych wypowiedzi – wystarczy przeczytać wypowiedzi abp. Józefa Michalika – nie zaprzecza potrzeby oceny zaniechań po stronie oficjalnych władz polskich i utrudnień po stronie władza rosyjskich, które uniemożliwiły normalne śledztwo i ustalanie prawdy w sprawie katastrofy.
Źródło: Wprost