Apel prezydenta i premiera o bojkot warszawskiego referendum to faktyczne naruszenie tajności aktu referendalnego, a więc działanie przeciw konstytucyjnym prawom Polaków. Tak jak PRL-owskie „głosowanie bez skreśleń” miało piętnować jako przeciwników „państwa ludowego” ludzi korzystających z tajności głosowania i wchodzących do kabin wyborczych, tak apel o nieprzychodzenie na referendum ma piętnować Warszawiaków opowiadających się za zmianą na stanowisku prezydenta stolicy. Autorzy apelów o bojkot chcą, by Warszawiacy wiedzieli, iż władza będzie widzieć swoich przeciwników. Taki jest obiektywny sens apeli o bojkot. Jeżeli prezydent i premier nie mieli takich zamiarów – powinni ze swych wezwań natychmiast się wycofać.