Odpowiedź udzielona przez panią Joannę Trzaska-Wieczorek, szefową Biura Prasowego Prezydenta RP, na oświadczenie Prawicy Rzeczypospolitej w sprawie warszawskiego referendum niestety w niczym nie koryguje działań podjętych przez Prezydenta przeciw prawnie gwarantowanej tajności aktu referendalnego. Za głęboko niewłaściwe uznajemy redukowanie konstytucyjnej instytucji referendum o odwołanie władz samorządowych, gwarantowanej przez art. 170 Konstytucji RP, do „narzędzia walk partyjnych”. Taka retoryka nie buduje szacunku dla demokratycznych procedur, nie służy republikańskiemu charakterowi naszej demokracji. Prawo można zmieniać, a czasami trzeba to robić – ale do prawa nie wolno odnosić się z pogardą!
Dziwimy się również liberalnym komentatorom, tak elokwentnie rozprawiającym o wolności, a z takim lekceważeniem odnoszących się do prawnych i politycznych gwarancji naszych swobód obywatelskich. Ich zasadniczym elementem jest anonimowość powszechnego aktu wyborczego. W PRL władza też nie wzywała każdego, kto nie przyszedł na wybory lub skorzystał z tajności głosowania, ale wystarczyło, że niektórym potrafiła przypomnieć, że o tym wie – by w skali masowej skutecznie wymuszać konformistyczne zachowania. Każdy socjolog wie, że nawet przy udzielaniu odpowiedzi ankieterom ludzie mają opory z prezentowaniem opinii, którą uważają za „politycznie niewłaściwe”. Tym bardziej na wynik referendum może wpływać tak otwarta presja, by sam udział w referendum utożsamić z jawnym sprzeciwem wobec władzy. Można popierać prezydent Warszawy – nie można popierać takich metod! Anonimowość głosowania, nieznajomość opinii wyrażanych przez głosujących tylko w kabinie do głosowania – jest zasadniczym elementem wolności wyborów. Władzy nie wolno zasady tej naruszać nawet pośrednio.
A o tym jaki jest stosunek władzy do naszych praw politycznych, również tych gwarantowanych przez art. 170 Konstytucji, świadczy najdobitniej stanowisko premiera Donalda Tuska. Premier zapowiedział, że faktycznie nie uzna niekorzystnego dla władzy wyniku referendum i uniemożliwi zmianę na stanowisku Prezydenta Warszawy – nawet w wypadku jej odwołania.
Tym bardziej trzeba powiedzieć dość lekceważeniu rządów prawa i naszych swobód obywatelskich!
(-) Andrzej Dubiel
Rzecznik Prasowy Prawicy Rzeczypospolitej