9 sierpnia minęła 150 rocznica urodzin Romana Dmowskiego – męża stanu, „kanclerza Polski odrodzonej”, twórcy Stronnictwa Narodowego, największej partii politycznej II Rzeczpospolitej.
Po 1945 roku postać Romana Dmowskiego i dzieje polskiego ruchu narodowego były konsekwentnie zwalczane (bądź przemilczane) przez komunistów a po 1989 roku przez ludzi ze środowisk realizujących antypatriotyczną (antypolską) propagandę. Dzisiaj możemy jednak powiedzieć, że pamięć o Dmowskim, jego myśl polityczna zostały – w ograniczonym jeszcze zakresie – zachowane.
Dmowski był w pierwszej kolejności politykiem propolskim. Realizowana przez niego metoda politycznego myślenia i działania odrzucała sztuczne, aprioryczne założenia i uprzedzenia. Stąd postawa „anty”, działanie przeciw komuś, były jedynie konsekwencją propolskiego odniesienia.
Wielką zasługą Dmowskiego było kierowanie działalnością polskiego obozu narodowego w symbiozie z katolicyzmem – „naród szczerze, istotnie katolicki musi dbać o to, żeby prawa i urządzenia państwowe, w których żyje, były zgodne z zasadami katolickimi”. Dzięki temu myśl polityczną tego nurtu politycznego określa się mianem „nacjonalizmu chrześcijańskiego”.
Przywódca Narodowej Demokracji nie sakralizował ojczystych dziejów: „Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród, za to co jest w nim marne”. Często krytycznie oceniał nasz charakter narodowy, którego istotną cechą – jak pisał- jest bierność.
Dla Dmowskiego naród to duchowa, cywilizacyjna wspólnota pokoleń przeszłych, obecnych i przyszłych. Dlatego przestrzegał, że choć każdemu wolno w życiu ryzykować wszystko to „bytu Polski ryzykować, jej przyszłości przegrywać nie wolno ani jednostce, ani organizacji jakiejkolwiek, ani nawet całemu pokoleniu. Bo Polska nie jest własnością tego czy innego Polaka, tego czy innego obozu, ani nawet pokolenia”. Stąd też obce było mu zawołanie z pieśni powstania listopadowego- „Powstań Polsko- dziś Twój triumf albo zgon”.
Twórczość pisarska Dmowskiego była bardzo rozległa i wielostronna. Obejmowała co najmniej trzy obszary: formowanie ideologii narodowej, kwestie związane z polską polityką zagraniczną i problemy odnoszące się do przyszłości europejskiej cywilizacji.
Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego Roman Dmowski pozostawał niekwestionowanym autorytetem dla różnych nurtów polskiego obozu narodowego. Jednak na początku lat 30. jego osoba znajdowała coraz mniej zrozumienia wśród niektórych młodych narodowych radykałów. Oczekiwali, że stanie się on rzeczywistym wodzem, który potrafi porwać masy. Nie rozumieli polityki Dmowskiego, jego osobowości i wielkości.
Wieloletni prezes Stronnictwa Narodowego, Tadeusz Bielecki, trafnie zwrócił uwagę, że polska idea narodowa jest bardziej postawą wobec życia i jego spraw, jednostek wobec narodu, bardziej szkołą politycznego myślenia niż sztywną doktryną społeczno-polityczną, którą można zamknąć w gotowych i wszystko rozwiązujących formułkach.
W końcu lipca 2014 r. Sejm RP, z inicjatywy posłów Solidarnej Polski, podjął uchwałę upamiętniającą Dmowskiego:
„W 150. rocznicę urodzin oraz 75 rocznicę śmierci Romana Dmowskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla dorobku i działalności twórcy i przywódcy ruchu narodowego, którego zaangażowanie w obronę niepodległości Polski na arenie międzynarodowej przyczyniło się do odbudowania Państwa Polskiego. Sejm Rzeczypospolitej oddaje hołd wybitnemu mężowi stanu, sygnatariuszowi Traktatu Wersalskiego, ministrowi spraw zagranicznych, który dobrze przysłużył się Ojczyźnie”.
Za uchwałą głosowało 381 posłów, wstrzymało się 18 posłów. Przeciw było 30 posłów z Twojego Ruchu (Palikota), 8 z SLD i 2 niezależnych.
dr Krzysztof Kawęcki
historyk, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej