W setną rocznicę ludobójstwa Ormian czcimy pamięć ofiar i przypominamy o wydarzeniu, które otworzyło zbrodnicze karty historii XX wieku. Dobrze się stało, że wspólnota międzynarodowa nie pozostaje obojętna wobec tej tragedii. Pamięć o ludobójstwie to nakaz żałoby wobec ofiar i odpowiedzialności za przyszłość. Nienawiść antychrześcijańska godząca w poszczególnych ludzi i w całe wspólnoty – stanowi ciągle realne zagrożenie dla pokoju i sprawiedliwości.
Mamy poczucie satysfakcji, że dziesięć lat temu z naszej inicjatywy Sejm Rzeczypospolitej podjął – jako jeden z pierwszych parlamentów narodowych – uchwałę potępiającą ludobójstwo Ormian.
Polska, która oparła się dwóm złowieszczym totalitaryzmom ma szczególny tytuł do obrony prawdy i wartości podstawowych w życiu międzynarodowym. Wbrew zwolennikom ciasnego pragmatyzmu argumenty etyczne mają znaczenie w polityce międzynarodowej, mobilizują do przeciwstawienia się złu i chronią ofiary. Tak trzeba reagować na każdą zbrodnię. Pamięć wspólnoty międzynarodowej musi więc stale obejmować ofiary zbrodni nazistowskich Niemiec, Związku Sowieckiego i wszystkich aktów ludobójstwa naszych czasów. Jasne potępienie zła jest konieczne – jeśli nie ma się ono powtarzać. Ta pamięć nie może podlegać cenzurze, ani przedawnieniu.
Kazimierz Michał Ujazdowski
Marek Jurek