- Kryzys (w sprawie Trybunału Konstytucyjnego) został otwarty przez Platformę, drogi do zamknięcia kryzysu zamknęła PO - powiedział prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek w programie #dziejesienazywo na wp.pl. Przypomniał, że proponował kompromisowe rozwiązanie tej sprawy, ale nie zostało ono przyjęte.
Poseł do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się do twierdzenia, że Polska nie ma dobrej prasy za granicą stwierdził, że Polska ma bardzo dobrą prasę wśród ludzi, którzy patrzą na to, co się dzieje w Europie realnie. - Ta Europa, która żyje, Europa młoda, Europa zmian, patrzy pozytywnie na Polskę - powiedział.
Marek Jurek ocenił jako "naruszenie reguł demokratycznych" fakt, że PO wybrała 5, a nie 3 nowych sędziów TK. - PO uzurpowała sobie prawo przynależne izbie kolejnej kadencji - powiedział. Przypomniał, że proponował kompromisowe rozwiązanie, aby poprzednia większość rządzące ponowiła zgłoszenie 3 kandydatów na sędziów, upewniając się, że nowa większość zgłosi tylko dwóch. Jak stwierdził, PO postanowiła jednak nie dążyć do kompromisu i dlatego zgłosiła tą sprawę do TK. Jego zdaniem to PO zamknęła drogę do rozwiązania tego kryzysu.
Marek Jurek przypomniał, że politycy PO przekonywali przez dłuższy czas rząd i Prezydenta do legalizacji stanu bezprawnego, tj. zaprzysiężenie 5 wybranych w poprzedniej kadencji sędziów TK. Dodał także, że po wczorajszym wyroku TK stwierdzającym konstytucyjność wyboru 3 z 5 z nich pozostaje wątpliwość co do regulaminowości wyboru tych 3 pozostałych kandydatów.
Były Marszałek Sejmu zauważył także, że wychodząc naprzeciw orzeczeniu TK, stwierdzającym, że Prezydent musi niezwłocznie odebrać ślubowania nowych sędziów TK, Prezydent odebrał ślubowania wybranych w nowej kadencji Sejmu sędziów.