Wczoraj wieczorem Prezes Prawicy Rzeczypospolitej, poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek był gościem programu "Starcie Cywilizacji" w TV Republika, gdzie dyskutować na temat ochrony życia z Katarzyną Piekarską z SLD. - Uważam, że absolutnie: podziemie, przestępczość aborcyjna musi być zwalczana i, przede wszystkim dobrze, że dziś mamy rządy prawicy - dlatego, że stosunek lewicy do tej sprawy zawsze był dwuznaczny. Zawsze uważała, że to podziemie jest wentylem, często nawet atakowano policjantów, czy prokuratorów, którzy walczą, ale myślę, że dzisiaj w ramach #DobrejZmiany nastąpią bardzo skuteczne działania przeciwko podziemiu aborcyjnemu - powiedział.
- Jeżeli chodzi o tzw. turystykę, to przecież w żadnym z sąsiednich krajów nie ma aborcji na życzenie - tam też są warunki prawne. Nawet, jeżeli to jest, to dotyczy własnych obywateli i wystarczy normalna współpraca państw, żeby na tą sprawę reagować. To nie jest tak, że my jesteśmy zupełnie bezsilni - podkreślił były Marszałek Sejmu.
Marek Jurek stwierdził, że współcześnie mamy do czynienia ze zjawiskiem społecznym - nastawieniem antyurodzeniowym. - Taka ideologia dyskryminacji, zwrócona przeciwko rodzinom wielodzietnym - pogarda, itd. - wyjaśnił.
Odnosząc się do tzw. kompromisu aborcyjnego, zapytał przedstawicielkę lewicy, czy zgodziłaby się na podobny kompromis w sprawie kary śmierci. - W kwestii kary śmierci najwyższa pora, abyśmy doszli do zakazu opartego na rozsądnym kompromisie. Czy pani zgodziłaby się na taki kompromis, że w wypadku, jeżeli to dziecko zginie - dlatego, że winny jest ojciec - no to wtedy to dziecko zginie, ale już nie ma litości - ojciec musi ponieść taką samą karę, jaką poniosło jego nienarodzone dziecko - zgodzi się pani na to? - zapytał. Katarzyna Piekarska jednak była skłonna do skazania gwałciciela najwyżej na dożywocie. - A dlaczego ja tak zaironizowałem z tą karą śmierci, że nie jesteśmy w stanie zgodzić się na zakaz, ale oparty na rozsądnym kompromisie? Dlatego, że nawet prawo gwałciciela, prowodyra gwałtu zbiorowego, prawo seryjnego mordercy - traktujemy jego życie jako dobro niezbywalne. Z tej zasady, że nie można swobodnie dysponować życiem każdego człowieka wyłączone są tylko dzieci niepełnosprawne w naszym społeczeństwie i to jest patologia - wyjaśnił Marek Jurek.
- Problem polega dzisiaj na tym, że ta debata toczy się w takim klimacie, jakby dziecko w tych szczególnie trudnych sytuacjach, kiedy ma być urodzone, właściwie nie było człowiekiem, tylko problemem. To jest problem! Na prawdę ja nie mogę pojąć tych ludzi ze skrajnej lewicy, którzy litują się nad terrorystami. Ci ludzie, w Brukseli, zginęli dlatego, że nie można było Abdeslama przesłuchiwać w nocy, że miał prawo się dobrze wyspać. I takich praktyk ludzie ze skrajnej lewicy będą bronić, bo ich zdaniem musimy zawsze pamiętać, że każdy człowiek - zbrodniarz, gwałciciel, terrorysta - że jest człowiekiem, który ma nienaruszalne prawa, a płód to nie jest człowiek. Na to podejście nie ma zgody - podkreślił.
Biuro Prasowe Prawicy Rzeczypospolitej