Trwa „czarna rewolucja” przeciwko Polsce chrześcijańskiej – powiedział europoseł Marek Jurek, prezes Prawicy RP. Polityk odniósł się w ten sposób do kolejnej edycji „czarnego protestu” organizowanego w wielu miastach polskich.
Wczoraj i dziś środowiska lewicowo–liberalne i feministyczne organizują manifestacje, tym razem, by sprzeciwić się jak to nazywają – pogardzie i przemocy wobec kobiet, ingerencji Kościoła w politykę oraz polityki w edukację.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Jurek, prezes Prawicy PR, mówi, że uczestnicy czarnego protestu chcą zniszczyć podstawowe fundamenty polskiej tożsamości i kultury.
– Jaka logika jest np. w tym, że na pierwszej linii tej akcji przeciwko prawu do życia nienarodzonych widzieliśmy liderów politycznego ruchu homoseksualnego, których ta sprawa teoretycznie w ogóle nie powinna dotyczyć, i którzy rzekomo wokół niej się gromadzą? Nie, tak naprawdę wszyscy się gromadzą przeciwko naszej tożsamości jako kraju, którego naturalne fundamenty to cywilizacja życia i prawa rodziny, a którego duszą jest po prostu kultura chrześcijańska. I teraz oni to mówią bardzo otwarcie – przekonuje Marek Jurek.
Na początku października środowiska lewicowo–liberalne i feministyczne w ramach I czarnego marszu protestowały przeciw zaostrzeniu przepisów dot. aborcji. Drugi „czarny protest” odbędzie się w 41. rocznicę islandzkiego strajku kobiet, na którym wzorowały się organizatorki polskich manifestacji.
Źródło: Radio Maryja