Rząd ma obowiązek wycofać ellaOne (i podobne preparaty) z polskiego rynku, a nie jedynie kamuflować za pomocą recept ich dostępność. Preparat ten może działać zarówno antykoncepcyjnie, jak i wczesnoporonne uniemożliwiając implantację zarodka ludzkiego.
W tym drugim przypadku „ellaOne" powoduje śmierć człowieka w jego najwcześniejszej fazie rozwoju, co jest naruszeniem szeregu polskich norm konstytucyjnych.
Środki takie jak "ellaOne" niszczą życie dziecka w najwcześniejszej fazie, więc w sposób oczywisty łamią polskie prawo, szczególnie art. 157a kodeksu karnego. Po wprowadzeniu tych preparatów na rynek w okresie rządów PO-PSL, prezes Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek interweniował - wspólnie z obecnym wiceministrem rządu PiS Janem Dziedziczakiem i profesorem Bogdanem Chazanem - przeciw temu bezprawiu w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
To, że rząd PO-PSL w sposób jednoznaczny łamał polskie prawo, nie znaczy, że rząd PiS powinien prowadzić politykę złej kontynuacji. Przypominamy, że partia rządząca w kampanii wyborczej głosiła hasło "dobrej zmiany". Rząd ma jeszcze trochę czasu, aby udowodnić, że w tej kwestii nie kłamał. Oczekujemy dobrej zmiany - niezwłocznego przywrócenia porządku prawnego poprzez całkowite wycofanie preparatu "ellaOne" (i podobnych) z polskiego rynku. Prawica Rzeczypospolitej apelowała o to do rządu PO-PSL i będzie to konsekwentnie robić aż do realizacji.
W imieniu Prawicy Rzeczypospolitej:
Marian Piłka, Lech Łuczyński, Lidia Sankowska-Grabczuk
Załączniki: