Kwestia ekshumacji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa pozostaje nierozwiązana.
Niedawna wizyta wicepremiera Ukrainy Pawła Rozenki w Warszawie była rezultatem ustaleń prezydenta Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki z Charkowa w grudniu 2017 roku. Wizyta prezydenta Dudy nie doprowadziła do przełomu, a strona ukraińska podtrzymała swoje stanowisko zakazujące poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, w tym ludobójstwa dokonanego przez Ukraińską Powstańczą Armię na obywatelach II Rzeczypospolitej.
Przed przyjazdem do Warszawy Pawło Rozenko zapowiedział, że celem jego wizyty będzie przypomnienie stanowiska władz Ukrainy w związku z uchwaleniem przez polski parlament nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, w której znalazły się zapisy umożliwiające wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów oraz zbrodniom ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą. Stanowiska wyrażone przez władze Ukrainy w tej kwestii, w tym prezydenta, nie pozostawiają złudzeń, że kierują się one ideologią banderyzmu. W oświadczeniu Rady Najwyższej Ukrainy znalazły się także odniesienia do współczesności, oskarżenia pod adresem Polski o wywoływanie „nastrojów antyukraińskich, kreowanie atmosfery presji i zastraszania”, o „akcje niszczenia miejsc ukraińskich upamiętnień na terytorium Polski, napaści na uczestników uroczystości religijnych i członków ukraińskiej społeczności w Polsce, zakazy imprez kulturalnych oraz szowinistyczna retoryka”.
Za zamkniętymi drzwiami
Wicepremier Ukrainy zapowiedział również, że będzie żądał wyjaśnień od przedstawicieli polskiego rządu w kwestii nowelizacji ustawy o IPN.
Już po spotkaniu z wiceministrem Piotrem Glińskim Rozenko ocenił, że wprowadzone zmiany w ustawie mogą doprowadzić do zaostrzenia wzajemnych stosunków, negowania i podważania praw Ukraińców, którzy pracują w Polsce, ich praw społecznych i obywatelskich. Według Pawła Rozenki, przedmiotem rozmów delegacji polskiej i ukraińskiej była kwestia praw i wolności obywateli ukraińskich, którzy mieszkają i pracują na terytorium Rzeczypospolitej. Natomiast Piotr Gliński poinformował, że rozmowy dotyczyły polityki historycznej ze szczególnym uwzględnieniem kwestii zniesienia zakazu ekshumacji oraz „wypracowania efektywnego modelu prowadzenia dialogu dotyczącego kwestii pomników i upamiętnień”.
Niestety, jak się wydaje, rząd polski mimo deklarowanego „twardego stanowiska” pozwolił stronie ukraińskiej na narzucenie tematyki i stylu prowadzonych rozmów. Tradycją stało się, że rozmowy na linii Warszawa – Kijów pozostają objęte dużym zakresem tajemnicy i niedomówień, co powoduje, że polska opinia publiczna skazana jest na spekulację w tym zakresie. Na pytanie, co musi się wydarzyć, aby ekshumacje mogły zostać podjęte, ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca powiedział: „Według prawa ukraińskiego decyzję podejmuje międzyresortowy zespół”. Pojawia się zatem pytanie o sens powołania polsko-ukraińskiej komisji ds. historycznych, na czele której mają stanąć wicepremierzy Piotr Gliński i Pawło Rozenko.
Tymczasem Rada Miasta Lwowa 15 lutego 2018 r. przyjęła dekret „O regulacji języka obsługi obywateli w sferze usług, handlu i informacji o produktach i usługach w mieście Lwowie”. Zgodnie z dekretem, językiem komunikacji handlowej we Lwowie może być jedynie język ukraiński. Nieprzestrzeganie przepisów uchwały będzie karane grzywną w wysokości 10 pensji minimalnych, a w przypadku recydywy – 27 pensji. Nad przestrzeganiem przepisów czuwać ma lwowska straż miejska. Przepisy te uderzają w polskich turystów odwiedzających Lwów. Warto przypomnieć, że 31 stycznia tego roku Lwowska Rada Obwodowa przyjęła uchwałę dotyczącą wykorzystania czerwono-czarnej flagi OUN i UPA. Rada zaleca, aby flagi wywieszały nie tylko instytucje miejskie, ale również organizacje pozarządowe i firmy prywatne w ważne dni, np. w rocznicę urodzin Bandery, śmierci Szuchewicza czy powstania Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
Po wizycie delegacji ukraińskiej w Warszawie strony oświadczyły, że „dialog” będzie kontynuowany. W stosownym czasie wicepremier Gliński odwiedzi Ukrainę, a przy okazji międzynarodowego forum dojdzie do spotkania ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy. Na razie na linii Warszawa – Kijów bez zmian. Jeśli w najbliższym czasie nie zostanie rozwiązana kwestia ekshumacji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu, oznaczać to będzie kompletne fiasko polskiej polityki wobec Ukrainy.
Źródło: Nasz Dziennik.