Kandydat do Senatu w wyborach uzupełniających i szef Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek powiedział w środę na konferencji prasowej w Rzeszowie, że startując w wyborach chce pokazać "że przekonania są ważniejsze niż dyspozycje partyjne".
Marek Jurek zainaugurował swoją kampanię wyborczą do Senatu. Dodał, że polityka powinna opierać się na argumentach i wartościach. "Chcę przekonać siły polityczne, że możliwa jest taka polityka i że można ją w ten sposób uprawiać" - powiedział.
Były marszałek Sejmu krytycznie ocenił działania rządu odnośnie województw wschodnich. Stwierdził, że dla rządu ważniejsze są województwa leżące na zachód od linii Gdańsk - Katowice.
"Nie chodzi tu tylko o brak dróg, ale również plany budowy metropolii. Nie wyobrażam sobie, żeby wszystkie metropolie zlokalizowane były na zachód od tej linii. Niedopuszczalne jest żeby Podkarpacie było pozbawione metropolii" - dodał.
Marek Jurek zarzucił rządowi także brak polityki prorodzinnej. Zaznaczył, że Podkarpacie jest jednym z województw gdzie jest jeszcze przyrost naturalny i konieczne jest, w imię solidarności społecznej, stworzenie polityki pomagającej rodzinie.
"W ostatnim orędziu premiera było wiele pięknych rzeczy, ale otym jak pomagać rodzinom w ogóle nie było mowy. Dlatego Podkarpacie potrzebuje silnej reprezentacji w Parlamencie" -powiedział.
Przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej zapowiedział, że kampanię prowadził będzie głównie w oparciu o zaangażowanie osób, które podzielają jego przekonania. "Jestem przekonany, że będę mógł podjąć pracę w Senacie dzięki wartościom jakie wyznaję" - dodał.
W jego opinii walka o fotel senatora powinna się rozstrzygnąć między nim a Stanisławem Zającem (PiS) i Maciejem Lewickim (PO).
Źródło: Polska Agencja Prasowa z dnia 14 maja 2008 r.
ZOBACZ: Jurek boi się nalotów dywanowych z Warszawy, Gazeta.pl z dnia 14 maja 2008 r.