- Jako Zachód nie zrobiliśmy tak naprawdę nic, by odpowiedzieć na działania podjęte przez Rosję - powiedział w TVN 24 Marek Jurek, komentując konflikt zbrojny pomiędzy Rosją a Gruzją.
Wojna w Gruzji to kontynuacja wcześniejszych działań politycznych Kremla – stwierdził Marek Jurek. W opinii polityka Prawicy Rzeczypospolitej, państwa zachodnie zbyt miękko zareagowały na agresję ze strony Rosji. – Nie można zostawić Gruzinów samych sobie, ten konflikt musi zostać rozwiązany – dodał.
- Elita polityczna Rosji oraz parlament tego kraju podzielają taka samą wizję polityki, więc decyzja najwyższych władz o uznaniu niepodległości Abchazji i Osetii Płd. nie dziwi nikogo – powiedział również obecny w studio Andrzej Czuma (PO). W jego opinii, zbuntowane prowincji Gruzji są ekspozyturą rosyjskich "ambicji imperialnych".
Z kolei, zdaniem Marka Borowskiego, wojna w Gruzji i niepodległość Abchazji i Osetii to prosta konsekwencja uznania niepodległości Kosowa. – Rosjanie po prostu wykorzystali ten pretekst – stwierdził były szef SdPl. Jak jednak podkreślił, Saakaszwili popełnił ogromny błąd decydując się na wywołanie wojny z Rosją. Jak dodał, Rosjanie zareagowali jednak "nieadekwatnie", wchodząc na terytorium Gruzji.
Onet.pl, 26 sierpnia 2008 r.