Ukaranie przez władze klubu Platformy Obywatelskiej posłów, którzy głosowali za podjęciem prac nad społecznym projektem ustawy przywracającej uroczystości Trzech Króli w pełni świąteczny charakter – to kolejny przejaw kryzysu naszego życia publicznego.
Partie polityczne stają się bezwzględnymi i bezideowymi aparatami wyborczymi, podporządkowującymi działanie parlamentu ambicjom i interesom swoich liderów. Posłowie są ubezwłasnowolniani, nawet w kontaktach ze społeczeństwem (bo tak należy ocenić niepodjęcie prac nad projektem ustawy zgłoszonej przez pół miliona obywateli) i nawet w wypełnianiu najbardziej oczywistych nakazów sumienia (bo uznawanie prawa do świątecznego charakteru najważniejszych świąt chrześcijańskich jest elementem chrześcijańskiej kultury naszego kraju).
Nie możemy milczeć również o nieodpowiedzialności opozycji, deklarującej się jako prawicowa, skoro kilkunastu posłów PiS, na czele z liderem partii, nie wzięło udziału w głosowaniu w sprawie Święta Trzech Króli, a opinia publiczna nie otrzymała na ten temat żadnych wyjaśnień.
(-) Marek Jurek, 30 października RP 2008