4.6.Warszawa (PAP) - Sąd oddalił w czwartek dwa pozwy złożone w trybie wyborczym przez kandydata CentroLewicy w wyborach do PE Krystiana Legierskiego przeciwko przedstawicielom Prawicy Rzeczypospolitej. Sprawy dotyczyły wypowiedzi pozwanych nt. homoseksualizmu.
W środę oddalony został inny pozew Legierskiego dotyczący wypowiedzi kandydatki Prawicy Rzeczypospolitej.
Legierski, który nie ukrywa, że jest gejem, złożył pozwy do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w związku z cytowanymi przez lokalny portal kartuzy.info wypowiedziami polityków Prawicy z przedwyborczego spotkania w Urzędzie Gminy w Kartuzach z końca maja.
Na spotkaniu kandydat Prawicy Rzeczypospolitej Stefan Czupa miał m.in. mówić, że homoseksualizm jest "jakimś organicznym uszkodzeniem mózgu". Z kolei okręgowy pełnomocnik partii Andrzej Czaplicki miał powiedzieć: "tych gejów jest tyle samo co np. jakichś tam transwestytów, koprofagów, zboczeńców; nie rozmawiajmy o zboczeniach".
W ocenie Legierskiego cytowane wypowiedzi "utwierdzają społeczeństwo w błędnym przekonaniu, że homoseksualiści są osobami chorymi, co wpływa także na decyzje wyborców". Kandydat CentroLewicy dodawał, że chodzi mu o sprostowanie nieprawdziwych informacji na jego temat.
Argumenty Legierskiego podczas obu rozpraw odpierał pełnomocnik Prawicy Rzeczypospolitej mec. Tomasz Bartosiński. "Wnioskodawca wytoczył sprawę jako element kampanii wyborczej" - mówił. Dodawał, że słowa kandydatów nie były skierowane przeciw żadnej konkretnej osobie.
W obu przypadkach sąd nie uwzględnił pozwów Legierskiego, choć ich oddalenie uzasadniał odmiennie. "Pozwana osoba prezentowała swój pogląd, a kwestia ta nie podlega pod tryb wyborczy dementowania informacji nieprawdziwych; ponadto, wypowiedź nie dotyczyła polityki tylko pewnego aspektu społecznego" - uzasadniała sędzia Marzena Konsek-Bitkowska oddalenie pozwu przeciw Czaplickiemu. W drugim przypadku sąd uznał natomiast, że rozstrzygnięcie prawdziwości słów Czupy bez pomocy biegłych nie jest możliwe.
Postanowienia są nieprawomocne. W środę sąd oddalił pozew przeciwko kandydatce Prawicy Rzeczypospolitej Marii Mięsikowskiej-Szreder dotyczący wypowiedzi podczas tego samego spotkania z wyborcami. Legierski złożył już odwołanie od tego postanowienia, które Sąd Apelacyjny rozpozna w piątek. "Sąd oddalił pozew uzasadniając, że nie ma dowodów na to, że homoseksualizm nie jest chorobą; to ustalenie nieprawdziwe i pozbawione logiki" - ocenił Legierski w odwołaniu.
Z kolei przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek w przesłanym PAP oświadczeniu ocenił, że środowe i czwartkowe orzeczenia sądu "to ważne zwycięstwo wolności słowa i opinii chrześcijańskiej w Polsce". "Obroniliśmy prawo do występowania publicznie na rzecz ładu moralnego" - dodał w oświadczeniu.
Jurek zaapelował też do sympatyków swego ugrupowania o "przestrzeganie katolickich norm szacunku i delikatności wobec osób, których postawy i przekonania moralne odrzucamy". (PAP)
mja/ wkr/ jbr/
Depesza PAP z dnia 4 czerwca 2009 r.