Zamiast koniecznej dymisji rządu i gwarancji bezstronności śledztwa mamy jedynie zapowiedź wojny w Sejmie i perspektywę wyboru między władzą Donalda Tuska i władzą z udziałem postkomunistów.

Raz jeszcze jako zupełnie skandaliczną oceniamy działania podjęte przez premiera Tuska przeciw szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego, ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu. Decyzja ta to otwarty atak na śledztwo w sprawie afery hazardowej i element wojny politycznej zapowiedzianej przez lidera PO. Centralne Biuro Antykorupcyjne ma zostać zastąpione przez kontrolowaną przez większość parlamentarną komisję śledczą. Śledztwo ma zastąpić partyjna wojna.

Nie możemy również akceptować postawy opozycji, która nie zażądała dymisji premiera i – czekając jedynie na komisję śledczą – oddała Donaldowi Tuskowi inicjatywę polityczną. Opozycja nawet nie próbowała szukać po stronie większości parlamentarnej partnerów do zmiany rządu i potępienia degradacji polityki polskiej. Zupełnie pominięto odpowiedzialność polityczną Donalda Tuska za dopuszczenie na szczyty państwa polityków utrzymujących kontakty z półświatkiem (tymczasem fakt, że był to półświatek bogaty wcale nie stanowi okoliczności łagodzącej).

Za absolutnie niedopuszczalne uważamy przygotowania do włączenia SLD w obszar władzy, a tak musimy rozumieć wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w programie „Warto rozmawiać”: „nie mamy większości z Lewicą, jest jeszcze pytanie o PSL”.

(-) Marek Jurek, przewodniczący

Warszawa, 9 października RP 2009