Start w przyszłorocznych wyborach samorządowych zapowiedziała Prawica Rzeczpospolitej. Zdaniem Marka Jurka, jego partia szczególny nacisk położy na wybory do sejmików wojewódzkich. W tym celu gotowa jest do współpracy z innymi ugrupowaniami, w tym z Polską XXI.
Lider PR zapowiedział, że chce, aby jego partia była aktywna na każdym szczeblu, począwszy od gmin po samorządy wojewódzkie. - Chcemy szczególnie w wyborach wojewódzkich wyjść z ofertą polityczną, w której PR będzie organizować szeroką propozycję niezależnej prawicy, która pokazywałaby możliwość zmiany politycznej w Polsce - uważa Jurek. Jego zdaniem, jest to konieczne, bowiem polska polityka zdominowana jest przez cwaniaków. Szanse swojej partii ocenił jako bardzo dobre, ponieważ - jak stwierdził - jest to piąta siła polityczna w Polsce ze sporymi szansami na sukces. Podkreślił, że zadaniem jego ugrupowania jest odbudowa zaufania społeczności do władzy także na szczeblach województw. - Często władza samorządowa staje się władzą partyjną. Będziemy pracowali nad tym, by była władzą, której ludzie się nie boją, żeby w ogóle Polakom przywrócić odwagę, poczucie wolności, szacunek dla innych poglądów - zaznaczył Marek Jurek. W ocenie byłego marszałka Sejmu, po ostatnich aferach dotyczących sfery rządowej premier Donald Tusk powinien zostać zdymisjonowany. Wyraził zdziwienie, że taki wniosek nie został jeszcze złożony w Sejmie. Szef PR skrytykował też prezydenta Kaczyńskiego za ratyfikację traktatu lizbońskiego, który - jak stwierdził - jest niekorzystny dla Polski i obniża pozycję naszego kraju w stosunkach z UE. Stwierdził, że decyzje w sprawie kandydatury przedstawiciela jego ugrupowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich jeszcze nie zapadły.
Mariusz Kamieniecki
Zobacz artykuł w "Naszym Dzienniku"