Przewodnicy debaty publicznej omijają dziś szerokim łukiem wiele problemów istotnych. Szczególnie tych, które oficjalnie lub milcząco unieważniło państwo PO-PiS. Dominujące media milczą o aferze ETPC. Nikt nie zmusza ani rządu do wyjaśnień, ani opozycji do reakcji. Treść polskiej polityki praw człowieka nie jest sprawą ciekawą, a prawo do życia tym bardziej.
Nikt też nie zwrócił uwagi na konsekwencje projektu PiS dla przyszłości polskiej waluty narodowej. Dziś bowiem w art. 227 Konstytucji Narodowy Bank Polski posiada „wyłączne prawo emisji pieniądza”, co powtarza wprawdzie art. 161 projektu PiS, ale w tym miejscu zaczynają się zmiany.
W projekcie PiS Bank Narodowy nie ma już bowiem (dziś konstytucyjnego) prawa „ustalania i realizowania polityki pieniężnej” i nie odpowiada (co dziś stanowi jego konstytucyjny obowiązek) „za wartość polskiego pieniądza”. Bo w projekcie PiS NBP może emitować złotego, ale natychmiast po decyzji parlamentarnej większości rządowej – może przystąpić do emisji euro. Oczywiście euro o odpowiednim wyglądzie, ozdobionego przez stosowne symbole – jak mówi art. 28 projektu Konstytucji PiS – „zgodnie z miejscowymi zwyczajami”.
Skomentuj - Blog Marka Jurka, styczeń 2010 r.