Jutro Trybunał Konstytucyjny ma dokonać ostatecznej oceny zmniejszenia ubeckich przywilejów emerytalnych. Na pierwszym posiedzeniu Trybunał nie był w stanie podjąć w tej sprawie żadnej decyzji, ponieważ połowa sędziów uznawała, że pieniądze pobierane za działalność w bandach UB-SB to prawa słusznie nabyte. Ustawa zmniejszająca te przywileje idzie i tak znacznie bliżej, niż założenia projektowanej przeze mnie (jeszcze gdy byłem wiceprezesem PiS) ustawy antyubeckiej. Zakładała nałożenie na wszystkich, którzy działali w UB-SB, obowiązku złożenia pełnego zeznania Prokuraturze IPN na temat całej posiadanej wiedzy na temat działalności aparatu bezpieczeństwa PRL (łącznie z ujawnieniem własnej agentury), pod rygorami odpowiedzialności karnej. Zakładała także uznanie działalności UB-SB za skierowaną przeciw niepodległości Polski i zniesienie jakichkolwiek uzurpowanych na tej podstawie „praw”.
Jutro od sędziów Trybunału Konstytucyjnego dowiemy się nie tylko co będzie z przywilejami ubeckimi, ale czym w świetle Konstytucji z RP 1997 był PRL w swych najbardziej antypolskich funkcjach. Poprzednie posiedzenie jasno pokazało jak niejasne jest stanowisko Konstytucji w tej kwestii. Teraz więc Trybunał Konstytucyjny nie tylko osądzi przywileje ubeckie, zweryfikuje również doktrynę państwową zawartą w obecnej ustawie zasadniczej.
Skomentuj - Blog Marka Jurka, luty 2010 r.