W Europie najważniejszą sprawą będzie traktat o kontroli budżetów narodowych, co wywoła animozje między Niemcami i Francją a krajami południa (to one będą głównie poddane tej kontroli). Polska prezydencja poprze stanowisko niemieckie, wbrew naszym interesom. Rząd będzie wykorzystywał prezydencję w kampanii. Szczególnie ze strony Niemiec otrzyma wyraźne gesty poparcia.
Życie publiczne będzie ulegać coraz większej brutalizacji. Propaganda rządowa będzie sugerować, że poparcie rządu sprawującego prezydencję to wręcz nakaz racji stanu. To spotka się z bardzo ostrą reakcją PiS. Rządowa gra prezydencją bardzo osłabi siłę polskiego stanowiska.
Wielką zagadką jest to, jak będzie rozgrywany SLD. Możliwe, że PiS będzie chciało wykorzystać kontakty z lewicą, by wyjść z izolacji politycznej. Świadczyć o tym może mianowanie na rzecznika partii Adama Hofmana, głównego orędownika współpracy PiS – SLD. Mniej prawdopodobne jest, że PiS szukać będzie porozumienia na prawicy.
W gospodarce dojdzie do kolejnej podwyżki VAT. Mamy szansę utrzymać wzrost gospodarczy na poziomie wyższym o 1 pkt proc. od reszty Europy, nie będzie to jednak poziom wystarczający do wzmocnienia gospodarki w sytuacji kryzysu finansów publicznych.
Źródło: Rzeczpospolita