ŻYCIE Powiatu Wołomińskiego nr 4 (17) 13 kwietnia 2005
Cały naród okazuje swoją miłość i szacunek wobec Ojca Świętego. Wielu wiernych i niemal każda grupa społeczna szuka w słowach papieskich słów takich, które szczególnie odnoszą się do nich. W tych poszukiwaniach wzięli udział parlamentarzyści, którzy zebrali się na specjalnym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego.
Sejm, który na co dzień pełen jest gromkich przemówień i ostrych polemik, tym razem wymownie milczał i słuchał. Słuchał przemówienia Ojca Świętego wygłoszonego w tym samym gmachu w 1999 roku. Wtedy po raz pierwszy w historii Papież odwiedził parlament narodowy i był to Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Ta wizyta była niezwykłym wyróżnieniem i jednocześnie zobowiązaniem dla przedstawicielstwa narodowego. Ówcześni posłowie i senatorowie wysłuchali nauki papieskiej zakorzenionej w społecznym nauczaniu Kościoła. Ta właśnie nauka przypomniana została obecnie poprzez odtworzenie pamiętnego wystąpienia, które wysłuchane zostało w skupieniu i przejęciem. Najbardziej wymownym symbolem tego dnia był pusty fotel papieski stojący obok Marszałka Sejmu i ozdobiony kwiatami. Biało - czerwona flaga na sali sejmowej przepasana została czarną wstęgą żałoby.
Papież użył słów, które często później powtarzano - "historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm". Trzeba zrozumieć do końca tę myśl. Idzie w niej o to, że niezależnie od sposobu podejmowania decyzji politycznych ("demokracja") winny one odnosić się do ponad politycznego porządku moralnego ("wartości"). Jeżeli tak się nie dzieje, to społeczeństwo popada pod władzę ideologów narzucających swój system myślowy ("totalitaryzm"). Dlatego też Ojciec Święty wielokrotnie przypominał historyczny komunizm lub nazizm oraz krytykował współczesny liberalizm.
Staraliśmy się wsłuchiwać w słowa Jana Pawła II przez cały jego pontyfikat. Wielkim błogosławieństwem dla parlamentarzystów mojego klubu parlamentarnego była ubiegłoroczna pielgrzymka do Rzymu, podczas której wręczyliśmy Papieżowi zainspirowaną przez nas uchwałę Sejmu o ustanowieniu Narodowego Dnia Życia. Wraz z całym Placem Świętego Piotra usłyszeliśmy wtedy jego słowa: "Serdecznie witam moich rodaków. W sposób szczególny pielgrzymkę członków "Prawa i Sprawiedliwości" z rodzinami. Wszystkim, którym leży w sercu dobro naszej Ojczyzny, życzę, aby ich mądre rady i solidarne wysiłki przyniosły błogosławione owoce".
Teraz znowu jesteśmy na placu przed bazyliką.
Polska delegacja państwowa na uroczystości pogrzebowe jest największa spośród delegacji świata. Wszystkie delegacje liczyły po kilka osób, zaś delegacja polska składa się z dziesięciorga najwyższych urzędników państwowych i ponad dwustu parlamentarzystów. Ta polska obecność winna być znakiem dla świata wyrażającym szczególne przywiązanie do osoby Papieża i przesłania pontyfikatu. Piszę te słowa w przededniu papieskiego pogrzebu i jestem przekonany, że ten dzień napełnia Polaków żalem i smutkiem, ale także refleksją i nadzieją. Trzeba wierzyć, że misja Jana Pawła II będzie trwać i przynosić owoce.
Ojciec Święty apelował w swojej nauce sejmowej o budowanie sprawiedliwego porządku prawnego opartego na godności człowieka. To wezwanie w chwili stanowienia prawa zawsze powinno przyświecać posłom i senatorom.